Uważam, że oglądanie filmów może rozwijać różne umiejętności. Nie wprost oczywiście: oglądanie kogoś, kto jeździ na monocyklu nie sprawi, że wsiądę i pojadę na rowerze o jednym kółku. Ale oglądanie filmów rozwija wyobraźnię i daje odwagę do próbowania nowych rzeczy, a także zachęca do refleksji, potrzebnej w procesie uczenia.

Dlatego prowadzę warsztaty dla dzieci, na których często oglądamy filmy i dlatego namawiam Was do oglądania filmów wspólnie z dziećmi. A że na blogu IMOMO Twórcze myślenie w praktyce, który prowadzimy wspólnie z Anią Romańczuk, trwa właśnie TYDZIEŃ JAK Z BAJKI, zmobilizowałam się do zebrania w jeden wpis bajek animowanych, które rozwijają kreatywność. Ten tekst możesz oczywiście także znaleźć na IMOMO:)

 

KATEGORIA:
MAJSTERKOWANIE-KONSTRUOWANIE

 

1# Pomysłowy Dobromir

Kultowa bajka z czasów PRL, w której chłopiec mieszkający w prymitywnych warunkach ze swoim dziadkiem, udoskonala dom i gospodarstwo dzięki swojej pomysłowości. Przyznam, że niektóre z jego wynalazków rozumiem dopiero dziś, a niektórych nie rozumiem nadal:) Dobromir uświadamia jednak, że dzieci też mogą mieć dobre pomysły (czasem nawet lepsze niż dorośli) i że codziennych usprawnień można dokonać bez specjalistycznego sprzętu.

Dwa dodatkowe plusy tej bajki w dzisiejszych czasach:

1# Bohaterowie Pomysłowego Dobromira nie mówią ani słowa, więc można puszczać tę bajkę w międzynarodowym towarzystwie – jeśli mieszkacie poza Polską, a Wasze dzieci mają obcojęzycznych przyjaciół ze szkoły lub przedszkola, animacja będzie zrozumiała dla wszystkich:)

2# Film produkowany w latach 70-ych XX wieku pokazuje zupełnie inną polską wieś niż ta, którą dzieci znają dziś. Bajka to dobry moment, by opowiedzieć o tym, jak było dawniej i by odpowiedzieć na pytanie „a dlaczego Dobromir nie nastawił sobie budzika w smartfonie?”

 

2# Jak to działa?

Świetna seria oparta na książce o tym samym tytule – jeśli więc nie dostaniecie nigdzie filmu, warto poszukać książki. W poszczególnych częściach serii bohaterowie dowiadują się, jak działają pompy, balon czy termos, a dodatkowo jest to podane z dobrym humorem, więc dzieci wciągają się w fizykę bez zająknięcia. Przygotujmy się na to, że kolejnym krokiem mogą być własne eksperymenty. W naszym domu zarówno syn, jak i córka, zaczęli zbierać stare czajniki, żelazka i tostery, by je rozkręcić i sprawdzić, jak działają.

 

3# Sąsiedzi

Można by powiedzieć, że czescy Sąsiedzi wcale nie uczą kreatywności, bo przecież ich pomysły najczęściej kończą się klapą i zniszczeniami. Sam proces twórczego myślenia jest jednak u Pata i Mata zachwycający. Ich zaangażowanie również. A przy okazji dzieci widzą, że spontaniczne działanie – nawet jeśli pomysł wydaje się dobry – nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem. Że przewidywanie konsekwencji jest ważne:) Plus za bajkę bez słów – analogicznie jak u Pomysłowego Dobromira!

 

4# Fineasz i Ferb

Nasi absolutni faworyci od czasu, gdy dzieci skończyły 6-8 lat. Fineasz i Ferb to dzieciaki z nieprawdopodobnym polotem i odważną wyobraźnią. Konstruują tak przemyślne wynalazki, że zrozumienie, jak to wszystko zostało zrobione, jest niemożliwe. Na szczęście nie trzeba rozumieć zasad fizyki, by zainspirować się przygodami chłopców – oni są zabawni, pomysłowi i niczego się nie boją. Dodatkowy plus? Muzyka! Mamy płytę z piosenkami filmowymi i już kolejny rok jest eksploatowana w samochodzie. W piosence poniżej partię gitary gra Slash:)

 

KATEGORIA:
ŚWIEŻA PERSPEKTYWA

 

Ludzie kreatywni potrafią wyjść z pudełka. Rzeczy inne czy absurdalne poszerzają ich perspektywę, dzięki czemu łatwiej akceptują nietypowe rozwiązania i łatwiej sami na takie wpadają. To, co możemy zrobić dla dzieci, by uelastycznić ich wyobraźnię, to pokazywać bajki „z różnych bajek”. Nie tylko standardowego Disneya. Z czego wybierać?

 

1# Anime czyli w stylu japońskim

Wybór bajek Anime jest bardzo szeroki. Tak są określane w Japonii filmy animowane, a poza Japonią bajki w specyficznej animacji (dla Japończyków pewnie Disney jest specyficzny). Japońskie bajki są inne niż zachodnie i początkowo – dzieciom przyzwyczajonym do tego, co jest szeroko dostępne u nas – może być trudno skupić się na powolnym tempie i nie zawsze zrozumiałych zwrotach akcji. Moim dzieciom niektóre bajki w stylu anime podobają się, ale inne są dla nich za trudne. Co polecamy? Produkcje studia Ghibli: „Ruchomy zamek Hauru”, nagrodzony Oskarem „Spirited Away”, „Mój sąsiad Totoro”. Wczoraj obejrzałam „Zrywa się wiatr” – bardzo mi się podobał, ale dla moich dzieci trwał za długo. Jestem przekonana, że niektóre filmy w stylu anime są od 12 lat, więc warto to sprawdzić. A może wystarczy wcześniej oswoić dzieci z konwencją? Można to zrobić oglądając tapety na pulpit studia Ghilbi🙂

 

2# Mały Książę

Ania napisała już recenzję tego filmu na IMOMO, więc pozwolę sobie ją zacytować:

Historię można podsumować jako sprzeciw przeciwko uniformizacji, temu, że wszyscy musimy być tacy sami, odgrywać z góry narzucone role i wciskać się w ciasne mundurki. Co najgorsze, robimy to nie tylko sobie, ale również swoim dzieciom, którym chcemy zaplanować jedyną słuszną przyszłość, w której nie można żyć inaczej.

Każdy, kto zachowuje się inaczej jest niebezpieczny, dziwny i trochę przerażający. Właśnie taki jest jeden z głównych bohaterów: Pilot, który zaprzyjaźnia się z dziewczynką. Jego dom wyróżnia się na tle zuniformizowanych domków. Znajomość z Pilotem wywraca poukładany świat dziewczynki. Precyzyjnie rozpisany plan  nauki w wakacje zostanie wywrócony do góry nogami, kiedy dziewczynka zaprzyjaźni się z ekscentrycznym sąsiadem. Stary pilot opowie jej o pewnym mieszkającym na asteroidzie chłopcu i pokaże jej, że w życiu nie liczą się jedynie biznesplany oraz tabelki. Nie spodoba się to jej mamie, która w filmie jest określona jako korpomama.

Film mocny i daje do myślenia, aż chce się robić INACZEJ 😉

 

3# Księga życia

O tym filmie też już u mnie mogliście przeczytać. W zeszłym tygodniu pokazywałam go dzieciom w ramach projektu Filmoteka Umiejętności Przyszłości (relacja z tego warsztatu również na blogu) i okazało się, że nawet 4-5 letnie dzieci wysiedziały do końca. Magiczna animacja – zupełnie inna niż w „Królu Lwie” zachwyciła i dzieci, i dorosłych.

 

KATEGORIA: HISTORIE TWÓRCZYCH LUDZI

 

Historie o ludziach, którzy wymyślali, tworzyli, poddawali się i znowu tworzyli, sięgali po niezwyczajne metody lub sięgali wyobraźnią dalej niż inni, zawsze są inspirujące. A jeśli te historie dodatkowo dotyczą prawdziwych ludzi, inspiracja jest dużo większa.

 

1# Leonardo

Tę bajkę pokazuję dzieciom na zajęciach z twórczego myślenia. Poszczególne odcinki to przygody Leonarda da Vinci (raczej nieprawdziwe), w których młody Leonardo musi rozwiązać jakiś problem korzystając ze swoich talentów konstrukcyjnych. Podczas warsztatów pokazuję dzieciom bajkę do połowy i proszę, aby narysowały projekt czegoś, co mogłoby pomóc w danej sytuacji. Gdy już wszyscy mają rysunki (lepsze lub gorsze, to nie ma znaczenia – ważne, że są różne), sprawdzamy, jak poradził sobie Leo. To oczywiście jeden ze sposobów oglądania takich bajek. Równie mocno dzieci się angażują w oglądanie bez rysowania.

 

2# Byli sobie wynalazcy

Jeśli jako dzieci oglądaliście serial „Było sobie życie”, znacie zapewne inne serie tego samego producenta. „Byli sobie wynalazcy” pokazuje, jak powstały używane dziś przez nas urządzenia i jakimi ludźmi byli ich twórcy. Mam słabość do wynalazków, jak już wiecie po „Imomowej” letniej akcji i – jak się okazuje – dzieci też mocno się wkręcają w historie innowacyjnych ludzi.

 

Poza wymienionymi filmami pozostaje jeszcze duża grupa filmów familijnych, w których wyobraźnia odgrywa ogromną rolę oraz takich, które można wykorzystać do wspólnych zabaw i rozmów z dziećmi.

Jeśli jesteście zainteresowani takim wpisem – dajcie znać! A może dodalibyście coś do tej listy?

Maja