Bardzo dziękujemy za dzisiejsze kameralne spotkanie! W małej grupie też jest fajnie obejrzeć „Hinokio”, podyskutować i coś zaprojektować, prawda? Obejrzyjcie krótką fotorelację z dzisiejszych warsztatów!
Mimo tego, że japońskie kino jest wolniejsze od amerykańskiego, film wciągnął nas wszystkich. A spokojne tempo pozwalało porozmawiać w trakcie filmu.
Po filmie zrobiliśmy listę osób, którym robot mógłby pomóc nawiązać relacje z innymi ludźmi: osoby autystyczne, ludzie ze złamanymi kręgosłupami, nieśmiali, rozdzielone rodziny, bardzo zapracowani, którzy chcą być w wielu miejscach naraz, a także wojenni rozjemcy i negocjatorzy.
Potem każdy z nas zaprojektował swojego osobistego robota!
Inspirowaliśmy się nawzajem…
… i dzięki temu, że na bieżąco opowiadaliśmy o naszych robotach…
… mogliśmy wpadać na lepsze pomysły!
Robot Milana: lekarz wojenny, mający w brzuchu nosze, nazywa się LEKOBOT.
Robot Przemka: Chirurg polowy. Posiada nogi dostosowujące się do trudnego terenu, ręce, które rozdzielają się na wiele kończyn, ekwipunek chirurgiczny w klatce piersiowej i skaner chirurgiczny w oczach.
Dwa roboty Milenki: pies, który wyczuwa czyjeś emocje (na przykład to, że ktoś jest smutny) oraz kot, który przełamał swój strach przed wodą i teraz uczy innych pływać.
Robot Mai: będzie wysłany do siostry. Ma wiele rąk do pomagania przy dzieciach, nogi, które mogą zamienić się w wózek, usta, które znają wiele języków obcych, długie włosy i zmienną sylwetkę służącą jako manekin do stylizacji.
Bardzo dziękujemy za to spotkanie. Jeśli macie ochotę jeszcze raz poczuć atmosferę filmu HINOKIO, posłuchajcie muzyki i zobaczcie zwiastun.
Do zobaczenia w ostatnią sobotę stycznia! Nasi facebookowi fani dowiedzą się pierwsi, więc bądźcie wśród nich:)
Podziel się ze znajomymi
Sprawdź, czy zainteresuje Cię również:
Pozostańmy w kontakcie
Facebook