Moje doświadczenie pokazuje, że niektóre narzędzia metodyczne, stosowane u dorosłych, mogą dać niezwykłe efekty również u dzieci. Dziś będzie o tym, co z coachingu (a więc z technik rozwoju osobistego dla osób dojrzałych) można wykorzystać w pracy indywidualnej i grupowej z dzieciakami.

 

Na czym polega metoda
STOP – START – KONTYNUUJ?

Gdy kończymy jakiś projekt, kończy się półrocze, jakiś etap lub chcemy podsumować dotychczasową pracę, możemy zastosować metodę STOP – START – KONTYNUUJ. To praktyczna metoda wyciągania wniosków, a jej największą zaletą jest neutralność – nie obwiniamy się po porażkach i nie wpadamy w samozachwyt po sukcesach. Kiedy emocje już opadną, warto wyciągać wnioski na chłodno.

W najprostszej wersji dzielimy kartkę na 3 części: wiersze lub kolumny (choć 3 koła też są spotykane) i zastanawiamy się:

START

Co powinienem zacząć robić, żeby osiągać lepsze wyniki?
Co postanawiam wprowadzić do swojego działania?

 

STOP

Co powinienem przestać robić? Jakiego zachowania się oduczyć?
Z czego zrezygnować? Co wstrzymać?

 

KONTYNUUJ

Co powinienem robić tak, jak dotychczas (lub z lekką modyfikacją?)
Co się sprawdza? Co przynosi dobre efekty?

 

Dla dorosłych ta metoda jest przyjazna i zrozumiała. Okazuje się, że dla dzieci – także.

 

Stop – start – kontynuuj jest dla dzieci

Korzystam z tej metody jako trener biznesu. Dorośli doskonale rozumieją jej zasady i doceniają prostotę. Obawiałam się trochę zastosowania jej w grupie dzieci, niepotrzebnie.

Moi Odyseusze (uczestnicy programu Odyseja Umysłu) – 8 latki, doszli po konkursie do wniosku, że trzeba przestać się kłócić, zacząć pisać scenariusz przedstawienia wcześniej i kontynuować współpracę (o ile ona była). Potrzebowali odrobiny podpowiedzi i sugestii, żeby dobrze zrozumieć, co mają zrobić.

Grupa 10-latków poradziła sobie zupełnie bez problemów ze START – STOP – KONTYNUUJ. Wystarczyło odpowiednie wprowadzenie do dyskusji i każde z nich miało swoje przemyślenia.

coaching dla dzieci

 

Stosuję tę metodę również w pracy tutora, a więc w indywidualnej pracy z dziećmi. Po skończonym semestrze lub po wywiadówce proszę o wypełnienie planszy, czasem naprowadzam, zawsze doprecyzowuję. Dzieciaki mogą to rysować, pisać – jak im wygodniej. Fajnie, jak taką planszę mogą powiesić w domu, w widocznym miejscu. Jeden z moich podopiecznych (11 lat) narysował komiks z poszczególnymi działaniami:

START: zapisywać w czasie lekcji temat i co zadane

STOP: przeklinać i popisywać się wiedzą z zakresu seksu

KONTYNUUJ: nadal omijać tych „najgorszych rozrabiaków w szkole” i trzymać wysoki poziom z matmy i anglika.

 

Stosujecie tę metodę z dziećmi?

Spróbowalibyście?

Maja

 

Photo by Evelyn Mostrom on Unsplash