Jak to jest, że podczas zabaw dzieci z łatwością zapamiętują wierszyki, które w zasadzie nie mają sensu? Z przyjemnością wykorzystują absurdalne „Ene due rike fake” w zabawie w chowanego czy berka. Wniosek z tego taki, że dzieci nie boją się bezsensownych zlepków słów i umieją się przy tym uczyć – „ene due” łatwiej zapada w pamięć niż wierszyk o wiośnie. Jak to wykorzystać do rozwijania kreatywności?

 

TYDZIEŃ OD CZAPY

 

Wspólnie z Anią Romańczuk z EDURADO tworzymy projekt IMOMO. Jako dwie trenerki specjalizujące się m.in. w twórczym myśleniu i zarządzaniu czasem, postanowiłyśmy na początek wydać kalendarz KREATYWNIK 2015. W Kreatywniku każdy z tygodni ma inną nazwę i inne pomysły na to, jak sprawić, by codzienność była niecodzienna.

 

tydzień od czapy pomysły na wyzwania

 

Ten tydzień jest w Kreatywniku IMOMO tygodniem OD CZAPY i dzięki grze słów „OD CZAPY” przyszły mi do głowy 3 zabawy, w  które można się bawić z dziećmi i dorosłymi. Zapraszam więc do zabawy zarówno fanów IMOMO Twórcze myślenie w praktyce, jak i sympatyków Umiejętności Przyszłości!

 

ZABAWA #1: LITERKI OD CZAPY

Do zabawy można wykorzystać literki z gry Scrabble, kupić literkowy makaron lub wykonać je we własnym zakresie. Dwa komplety alfabetu wystarczą (a więc dwie literki A, dwie literki B itd.).

Każdy z uczestników zabawy ma za zadanie wylosować sobie np. 5 liter i ułożyć z nich zdanie. Zdanie należy ułożyć z wyrazów rozpoczynających się na wylosowane litery.

P1220226

 

Gdy graliśmy w tę grę w domu, moja córka wylosowała:  R, J, G, F, P i ułożyła zdanie

Ryś je galaretkę fukając pogardliwie.

 

Kreatywne zabawy od czapy

 

Syn wylosował B, P, S, T, E i ułożył

Brzuch Pauliny syczy tak: eeeeeee…

Mam dzieci w wieku 9 i 11 lat, więc wybraliśmy trudniejszą wersję tej zabawy: nie wolno było zmieniać kolejności liter. Układaliśmy je na stole w takiej kolejności, w jakiej były losowane. Dla młodszych dzieci można zmodyfikować reguły. Zdania oczywiście mogą (a nawet powinny) być od czapy!

Dzieci jeszcze długo powtarzały sobie te śmieszne zdania, a wyrazy „fukając” i „pogardliwie” weszły do słownika mojej córki zupełnie naturalnie.

 

ZABAWA #2: WYRAZY OD CZAPY

Tym razem trzeba mieć przygotowane wyrazy. Im mniej wyrazy pasują do siebie, tym lepiej. Możemy przygotować sobie taki zestaw samodzielnie i losować wyrazy. Możemy wymyślać wyrazy dla przeciwnej drużyny lub współgrającej osoby. Możemy też skorzystać z książki Edwarda de Bono „Umysł kreatywny. 62 ćwiczenia rozwijające intelekt”, w której są przygotowane całe zestawy przypadkowych wyrazów.

Załóżmy, że wylosowane wyrazy to: BUTIK, SYROP NA KASZEL, WIERSZ, SAUNA. Teraz zadanie polega na ułożeniu z nich historyjki. Wyrazy nie muszą w niej wystąpić w wylosowanej kolejności. Co może wyjść?

Ola chciała napisać WIERSZ. Chwytający za serce. Taki, po którym ludzie pociliby się z emocji, jak w SAUNIE. Wyszła na spacer, aby złapać wenę. Weszła do BUTIKU po szal, do kwiaciarni po białą różę i usiadła na zimnym betonie z nadzieją, że natchnienie ją tam znajdzie. Niestety przeziębiła się okropnie, a przy chorobie trudno o inspirację do romantycznego wiersza. Teraz leży w łóżku, pije SYROP NA KASZEL i pisze dla siebie REQUIEM.

Zapewne się domyślacie, że historyjka może być OD CZAPY…:-)

Więcej zadań  z przypadkowymi wyrazami znajdziecie we wspomnianej książce Edwarda de Bono, a tutaj znajdziecie ich przykłady.

 

ZABAWA #3: BAJKA OD CZAPY

W tej zabawie na początek wybieramy sobie jakąś bajkę. Może być też serial lub kultowe dzieła filmowe, takie jak „Star Wars”. Następnie zmieniamy w bajce 3 elementy (lub ile chcecie). I sprawdzamy, jak daleko  odjechaliśmy od oryginału.

Weźmy za przykład bajkę o Złotowłosej i 3 misiach.  Zamieniamy Złotowłosą na Rycerza, Mamę Miś na zaczarowaną 100 lat temu w niedźwiedzia Królewnę, a trzecią zmianą niech będzie kaszka, która w naszej wersji zostanie zatrutym jabłkiem. Na tę truciznę działa tylko wiecznie żywa woda z zamku Rycerza. Jak teraz będzie brzmiała bajka o Złotowłosej i 3 misiach?

Pewnego dnia po lesie spacerował sobie dzielny Rycerz. Był dzielny, ale zupełnie nie orientował się w terenie, dlatego dość szybko się zgubił. Wygłodniały trafił wreszcie na jakąś chatkę i wszedł do niej bez pukania. Na stole stały 3 talerze, a na każdym talerzu leżało jabłko. Rycerz nie wiedział, że jabłka są zatrute, a jedynym lekarstwem na truciznę jest wiecznie żywa woda z jego zamku. Głodny, zjadł wszystkie 3 jabłka i położył się w jednym z 3 łóżek. Natychmiast zapadł w sen bliski śmierci.

Gdy do domu wrócili mieszkańcy, okazało się, że są to 3 misie, a jabłka specjalnie zatruli, gdyż mieli dosyć tego, że nieproszeni goście bez przerwy zakłócali ich spokój w lesie. Ucieszyli się, że kolejny intruz właśnie kończy życie i już zaczęli kopać dla niego grób, gdy Mama Niedźwiedzica poczuła jakiś niepokój.

Patrząc na rycerza, zaczęła sobie przypominać, że sama też kiedyś mieszkała w zamku i że przecież była kiedyś królewną, którą 100 lat temu zamieniono w Panią Misiową. Przypomniała sobie o wiecznie żywej wodzie, wzięła Rycerza na grzbiet i pędem udała się do zamku, by uratować młodego człowieka. Gdy podała mu wiecznie żywą wodę,  Rycerz otworzył oczy i zapytał Niedźwiedzicę: „Podejrzewam, że wiedziałaś o żywej wodzie, bo mieszkałaś już w tym zamku. A to by oznaczało, że jesteś tą Królewną, którą zaczarowano 100 lat temu. Jeśli Cię pocałuję, odzyskasz swoją ludzką postać. Chcesz?”

Mama Misiowa nie zdecydowała się jednak wrócić do ludzkiej postaci. Bała się, że jako ponadstuletnia babcia będzie miała tak dużo zmarszczek, że przestanie się podobać Tacie Misiowi. Niedźwiedzica wróciła do lasu i już nie zostawiała zatrutych jabłek na stole w swoim domu. Z pomocą Rycerza postawiła tabliczkę „TEREN PRYWATNY. WSTĘP WZBRONIONY”. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

Życzę wielu przyjemnych chwil z zabawami OD CZAPY!

 

Maja